Jak się czujesz? Ile znasz określeń na emocje? Chcesz, by Twoje dziecko umiało nazywać swoje uczucia? Odpowiedziałeś na te pytania i chcesz więcej? W tekście kilka wskazówek jak bawić się i poznawać emocje. Zapraszam do lektury!
Uczucia to bardzo ważny składnik naszego życia, o którym często w codziennej gonitwie zapominamy. Jak często zadajecie sobie pytanie o Wasze samopoczucie? Jak często pytacie o to męża/żonę lub dziecko? Z automatu często pojawiają się podobne odpowiedzi: dobrze, zmęczona/y, zła/y. A co tak naprawdę czujecie? W jednej chwili możecie czuć bardzo wiele, na pozór sprzecznych uczuć – radość i strach, dumę i smutek, złość i ciekawość. Lista uczuć jest bardzo długa, a my na co dzień używamy tylko kilku, nie zawsze adekwatnych do naszego samopoczucia, określeń.
Dlaczego warto wiedzieć, co czujemy?
Pracując z dziećmi, często spotykam się z sytuacją, że nie znają nazw uczuć i najczęściej mówią: fajnie/niefajnie, dobrze/źle. Podczas zajęć i spotkań z nimi staram się rozszerzyć zakres słownictwa dotyczącego emocji. Dlaczego? Umiejętność nazywania własnych uczuć zwiększa poczucie własnej wartości, samoświadomości, ułatwia regulowanie napięć (wiem, jak się czuję i mam większą kontrolę nad emocjami), a także zwiększa szansę na zrozumienie przez otoczenie. To doskonały grunt do poznawania świata, różnic między ludźmi, sytuacji, a także swoich potrzeb.
W jaki sposób nauczyć się nazywać emocje?
Lista uczuć – wydrukujcie sobie listę uczuć i wieczorem, wspólnie z partnerem/partnerką, sprawdźcie jakie określenia najlepiej pasują do Waszego samopoczucia. Zastanówcie się, dlaczego i porozmawiajcie o tym. Sama, gdy zaczynałam w ten sposób podsumowywać swój dzień, dziwiłam się, jak dużo określeń pasuje do mojego stanu, poza standardowymi określeniami.
Wspólne rysowanie twarzy z emocjami – razem ze swoimi pociechami możecie stworzyć plansze – twarze, przedstawiające uczucia (adekwatne do wieku i słownictwa dziecka). Każdego dnia możecie siadać razem i pokazywać jak się czujecie, a jak czuliście się np. rano. Gotowe plansze to również dobry sposób na bieżące omawianie z dziećmi emocji. Jeżeli dziecko jest: zdenerwowane, smutne, zmęczone, zdziwione, wesołe, a Wy nie jesteście pewni, co może czuć i jak mu pomóc, wyjmijcie plansze i poproście, żeby pokazało. Obraz oddziałuje na dzieci i stanowi dobrą podstawę do rozmów.
Zdjęcia z gazet – wspólnie z dzieckiem możecie wyszukiwać w gazetach twarzy ludzi i próbować nazywać uczucia, jakie mogą przedstawiać. Możecie pójść w zabawie dalej i wymyślać historie, dlaczego tak się czują.
Lusterko – młodsze pociechy chętnie naśladują ruchy i mimikę dorosłych, dlatego warto to wykorzystać. Usiądźcie wspólnie przed lustrem i poróbcie różne miny. Jeżeli Wasze dziecko jest już na tyle duże, możecie po każdej minie zapytać się, co ona przedstawia-jakie uczucie.
Na zakończenie
Przedstawione powyżej propozycje, to aktywności na 10-15 minut. Tyle czasu wystarczy, by dowiedzieć się czegoś nowego o swoim mężu/żonie, dziecku, spędzić razem czas i poznać siebie samego, swoje potrzeby i emocje. Zachęcam Was do próbowania. Podzielcie się swoimi efektami lub innymi pomysłami na wspólne poznawanie emocji 🙂
Pingback: Lista uczuć i emocji do wydrukowania