Wymyślony przyjaciel dziecka

Temat dzisiejszego tekstu zrodził się w mojej głowie po rozmowie z Mamą 3 – letniej dziewczynki, która posiada wymyślonego przyjaciela. Dlaczego dzieci tworzą sobie wymyślonych przyjaciół? Czy powinno to budzić niepokój rodziców? I w końcu, jak się zachować w sytuacji, gdy do rodziny dołącza wymyślony przyjaciel?

W świecie wyobraźni
Dzieci w wieku przedszkolnym mają bardzo rozwiniętą wyobraźnię. Używając jej tworzą całe dialogi i historie, które są tłem dla ich zabawy. Wykorzystując wyobraźnię i fantazję tworzą sytuacje, podczas których mogą „ćwiczyć” sytuacje codzienne oraz towarzyszące im uczucia.
Dziecięca wyobraźnia jest na tym etapie tak rozwinięta, że mogą mieć chwilami problem z odróżnieniem fikcji od rzeczywistości. Są na przykład przekonane, że zwierzęta mogą mieć super moce i potrafią mówić tak jak w Psim Patrolu. To dlatego, że nie mają rozwiniętego jeszcze myślenia logicznego, które pojawi się później w procesie rozwoju.
Przyjaciel w głowie
Wymyślony przyjaciel to efekt działania dziecięcej wyobraźni. Nie każde dziecko posiada takiego wyimaginowanego towarzysza i ani posiadanie, ani jego brak nie musi budzić naszego niepokoju. Dzieci tworząc sobie wymyślonego kolegę mogą ćwiczyć role społeczne, rozwijają umiejętność poznawania i nazywania własnych uczuć. Taki kolega to również towarzysz do przeżywania ważnych doświadczeń w życiu dziecka. Często pojawia się w sytuacjach trudnych lub radosnych, by towarzyszyć dziecku, jako ważna postać, z którą dziecko chce dzielić te chwile.
Jak się zachować?
Rozmawiając z rodzicami często słyszę pytanie, czy powinni jakoś reagować na wymyślonego przyjaciela – moim zdaniem tak. Jeżeli pojawia się w trakcie posiłku, możecie zapytać dziecko, czy jego przy jego przyjaciel chce zjeść z Wami, jeżeli w danym momencie jest „obecny”. Możecie zapytać się swojej pociechy, co lubi jeść, czy mu smakowało etc. Uważam natomiast, że nie należy decydować za dziecko o jego przyjacielu, mówiąc na przykład, że nie ma go teraz z nami, bo jest zmęczony i poszedł do domu spać. To dzieci decydują co się z nim dzieje i jeżeli nie proszą nas o pomoc, nie powinniśmy ingerować w tę relację.
Jeżeli obecność wyimaginowanego przyjaciela budzi w Was dorosłych dużo ciekawości i emocji, możecie zapytać się dziecka jak on wygląda, zaproponować, żeby go narysowało albo ulepiło z plasteliny. Możecie również spotkać się z odmową, ale nie traktujcie jej jako odtrącenia. To część jego świata, do którego może nie chcieć dopuszczać innych, nawet rodziców. Wiąże się to z budowaniem poczucia odrębności od rodziców i samodzielności, o której opowiem Wam w osobnym artykule.
Kiedy poprosić o pomoc?
Tak jak napisałam wcześniej, posiadanie wymyślonego przyjaciela przez przedszkolaka nie musi budzić niepokoju rodziców. Są jednak sytuacje, kiedy warto zwrócić się o pomoc do psychologa. Kiedy?
  • Dziecko stroni od kontaktu z innymi dziećmi
  • Potrafi cały dzień bawić się z wyimaginowanym przyjacielem
  • Nie inicjuje kontaktu i rozmów z innymi ludźmi
  • Funkcjonuje tylko w świecie swojej wyobraźni, nie mając kontaktu z rzeczywistością.
Na zakończenie
Posiadanie wymyślonego przyjaciela to ważny moment w życiu dziecka, który może dać mu dużo doświadczeń i wpływać na rozwój kreatywności. Dla nas dorosłych może być to z kolei okazja do obserwowania, jak działa dziecięca fantazja.
Dla mnie samej przyglądanie się dziecięcej zabawie, fascynacji i wyobraźni, jest niezwykle inspirujące i uczące. Myślę, że czasami warto wyjść z naszych dorosłych ram i spojrzeć na świat oczami dziecka, dostrzegając na nowo elementy przez nas znane.
Dziękuję Ci za przeczytanie tego tekstu. Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli pozostawisz po sobie ślad 🙂
Informacja od Ciebie to możliwość, by blog się rozwijał oraz okazja dla mnie do lepszego poznania moich czytelników.
Pozostaw komentarz — dzieląc się swoimi przemyśleniami i uwagami. Mając informację zwrotną od Ciebie, mogę tworzyć kolejne artykuły.
Udostępnij link do artykułu – jeżeli to, co napisałam jest dla Ciebie ciekawe, inspirujące lub wzbudziło w Tobie różne uczucia, daj znać swoim znajomym i prześlij im ten tekst.
Dołącz do mnie na Instagramie – znajdziesz tam fragmenty mojej codzienności, małe i większe przyjemności, a także miejsca i książki, które mnie inspirują.

2 thoughts on “Wymyślony przyjaciel dziecka”

  1. Koleżanka mojej 3letniej Leny to Kalina. jest z nami ok. pół roku. Lena rozmawia z Kaliną kilka razy dziennie. Mieszkamy na wsi i córka nie ma jeszcze prawdziwych koleżanek. więc nawet się ucieszyłam że z”kims” rozmawia i się bawi. Ostatnio Kalina znika szklankę, i ugryzla w palec naszą roczną wnuczkę 😅. Szczerze mówiąc to lubię patrzeć jak się ” razem” bawią.

    1. Wymyślony przyjaciel to często ważny etap zanim pojawi się gotowość do budowania zawiłych relacji w realnym świecie 🙂
      Dla mnie też oglądanie tych relacji z wymyślonym przyjacielem bywa urzekające 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *